"Kreskostoria Polski", animowany serial opowiadający w sposób niekonwencjonalny historię Polski, tworzą autorzy autorzy popularnych "Włatcóf móch". Pilotażowy odcinek, zatytułowany "Gdzie jest krzyż?", zaprezentowany we wtorek dziennikarzom, ma wejść do kin 5D od 20 stycznia. Będzie to test na to, jak jest przyjmowany przez widzów. Autorzy chcą, żeby docelowo był emitowany w telewizji.
Serial zgodnie z założeniami twórców - ma być okraszony sporą dawką humoru i mówić o faktach, o których nie dowiemy się w szkole. Nie będzie też przemawiał do widza językiem literackim. Bohaterowie używają współczesnego slangowego języka, jakim mówi młodzież. Jest on bowiem, jak mówia twórcy, skierowany do uczniów gimnazjów, liceów, a nawet widzów dorosłych. W 26 odcinkach ma opowiedzieć historię naszego kraju od czasów Mieszka I do 1989 r.
Pomysłodawcą serialu jest Przemysław Kruszyński, a reżyserem i scenarzystą Bartek Kędzierski, który jest znany jako reżyser i scenarzysta głośnych "Włatcy móch" ( udzielał w nich także głosu Czesiowi, jednemu z bohaterów serialu). Scenariusz był konsultowany z trzema historykami (m.in z dr Przemysławem Kuleszą z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Głosu postaciom w "Kreskostorii Polski" użyczają aktorzy, m.in. Borys Szyc i Przemysław Bluszcz. Narratorem jest Marek Kondrat.
Zaprezentowany dziennikarzom pierwszy 25-minutowy odcinek zatytułowany "Gdzie jest krzyż?", opowiada o wydarzeniach związanych z chrztem Polski, Mieszkiem I, Dobrawie.
Pierwszy odcinek pokazuje Mieszka I najpierw delikatmie mówiąc, biesiadującego ze swoimi Normanami i siedmioma pogańskimi żonami, które przepędza, kiedy jego brat Czcibor "wykształcony, elegancki, zorientowany w polityce zagranicznej, radzi mu, by szukał pomocy militarnej u czeskiego władcy. Jak tłumaczy tę decyzję swoim żonom słowami Lecha Wałęsy, "nie chcę, ale muszę". Dobrawa jest tu pokazana jako kłótliwa i zrzędząca żona, niezadowolona, że jej mąż przedkłada "pracę" nad dom, zaś Mieszko jako pantoflarz, wzdychający ukradkiem do swoich siedmiu pogańskich żon.
em
Serial zgodnie z założeniami twórców - ma być okraszony sporą dawką humoru i mówić o faktach, o których nie dowiemy się w szkole. Nie będzie też przemawiał do widza językiem literackim. Bohaterowie używają współczesnego slangowego języka, jakim mówi młodzież. Jest on bowiem, jak mówia twórcy, skierowany do uczniów gimnazjów, liceów, a nawet widzów dorosłych. W 26 odcinkach ma opowiedzieć historię naszego kraju od czasów Mieszka I do 1989 r.
Pomysłodawcą serialu jest Przemysław Kruszyński, a reżyserem i scenarzystą Bartek Kędzierski, który jest znany jako reżyser i scenarzysta głośnych "Włatcy móch" ( udzielał w nich także głosu Czesiowi, jednemu z bohaterów serialu). Scenariusz był konsultowany z trzema historykami (m.in z dr Przemysławem Kuleszą z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Głosu postaciom w "Kreskostorii Polski" użyczają aktorzy, m.in. Borys Szyc i Przemysław Bluszcz. Narratorem jest Marek Kondrat.
Zaprezentowany dziennikarzom pierwszy 25-minutowy odcinek zatytułowany "Gdzie jest krzyż?", opowiada o wydarzeniach związanych z chrztem Polski, Mieszkiem I, Dobrawie.
Pierwszy odcinek pokazuje Mieszka I najpierw delikatmie mówiąc, biesiadującego ze swoimi Normanami i siedmioma pogańskimi żonami, które przepędza, kiedy jego brat Czcibor "wykształcony, elegancki, zorientowany w polityce zagranicznej, radzi mu, by szukał pomocy militarnej u czeskiego władcy. Jak tłumaczy tę decyzję swoim żonom słowami Lecha Wałęsy, "nie chcę, ale muszę". Dobrawa jest tu pokazana jako kłótliwa i zrzędząca żona, niezadowolona, że jej mąż przedkłada "pracę" nad dom, zaś Mieszko jako pantoflarz, wzdychający ukradkiem do swoich siedmiu pogańskich żon.
em