Norbi opowiedział jak wyglądały początki jego kariery.
- Przyjechałem sobie z reklamówką do Warszawy - zdradził. - A później zarabiałem po 20-40 tysięcy co weekend, nie wiedziałem co z tym robić - dodał. Wokalista przyznał, że nie czekał z wydaniem płyty, tylko zaraz po przyjeździe do Warszawy zaczął nagrywać. - "Kobiety są gorące" to był strzał, amerykański sen - stwierdził.
Na Językach/x-news
Na Językach/x-news