Karnet na Openera w zamian za dziewictwo? Wszystko okazało się prowokacją - zobacz najciekawsze odpowiedzi

Karnet na Openera w zamian za dziewictwo? Wszystko okazało się prowokacją - zobacz najciekawsze odpowiedzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. ze strony festiwalu) 
W tym miesiącu na portalu ogłoszeniowym Gumtree pojawiła się osobliwa propozycja: "Karnet na Opener w zamian za noc z Tobą w namiocie".
Zdesperowana fanka muzyki napisała:

"Witam!
Bardzo chciałabym się wybrać na Openera, jednak zdałam sobie sprawę że przerasta to moje możliwości finansowe i nigdy nie uda mi się uzbierać pieniędzy na karnet... Dlatego moja propozycja jest prosta - ty fundujesz mi czterodniowy karnet na festiwal, a ja jestem do twojej dyspozycji przez jedną noc festiwalową.

Jeszcze parę słów o mnie: w tym roku pisałam maturę i jestem z rocznika '95. Będzie to mój pierwszy Opener, najbardziej ciągną mnie tam zespoły takie jak: Phoenix, Foals, The Black Keys, Foster The People, The Horrors...

Warto zaznaczyć że choć jestem uważana przez rówieśników za ładną, to zachowałam dziewictwo do tej pory. Dlatego to ja wybiorę czy jesteś dobrym kandydatem czy nie po kontakcie emailowym.

NIE ŻYCZĘ SOBIE OBRAŹLIWYCH WIADOMOŚCI"

Nietypowe ogłoszenie szybko obiegło internet i portale społecznościowe, błyskawicznie wychwycił je też serwis Gumtree i skasował w ciągu godziny od wrzucenia. W tym czasie jednak odpisało na nie ponad 100 osób. Skąd to wiadomo? Cała akcja była jedynie prowokacją fanpage'a Fajne Rzeczy. Wczoraj postanowili opublikować najciekawsze odpowiedzi.

Pomiędzy prośbami o zdjęcia i wymiary, czy też pytaniami o rozszerzoną ofertę (więcej nocy w namiocie), bądź propozycjami opłacenia zakwaterowania oraz jedzenia i alkoholu na festiwalu, znalazły się tam bardzo nietypowe wiadomości. Takie jak rada, aby sprzedać dziewictwo starszemu mężczyźnie za kilka tysięcy i w zamian za to kupić sobie co najmniej kilka karnetów albo negocjowanie warunków kontraktu ("czy może być OFF?", "Chętnie zabiorę cię na Woodstock"). Niektóre wypowiedzi odpowiadających na ogłoszenie wydają się wręcz bezczelne - "Mam dzianych rodziców i jadę z Krakowa swoim nowym samochodem, możemy się jakoś zgadać". Na ogłoszenie odpowiadali zarówno mężczyźni jak i kobiety w różnym wieku. Wielu z nich wyraziło chęć kupienia karnetu bez konieczności dawania czegokolwiek w zamian - "Kupię ci ten bilet, tylko nie rób tego", "Nie chcę nic w zamian oprócz jednego, obietnicy - obiecaj że nigdy w życiu nie zrobisz takiego głupstwa…".

Martyna Nowosielska