Jak cię przedstawić? „Hera, koka, hasz, LSD”?
Dla niektórych na pewno już zostanę autorką jednego przeboju. Czasem na ulicy ktoś krzyczy: „O, hera, koka, hasz!”. Do teatru przyszła kiedyś wiadomość z pytaniem, czemu wśród piosenek w spektaklu nie śpiewa się „Hera, koka, hasz, LSD”.
A wszystko za sprawą Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Mimo że nie wygrałaś, nagle z anonimowej dziewczyny stałaś się gwiazdą internetu.
Nie spodziewałam się tego, to było spore kopnięcie. O szkole aktorskiej ciągle mówiono, że przebić się po jej skończeniu to megafart. Szykowałam się na to, że będę chodzić po teatrach, po reżyserach, że będę stukać do kolejnych drzwi. I że może koło trzydziestki moje nazwisko zaistnieje.
Rozumiesz swój sukces?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.