Roman Polański niemal po pół roku od przyznania (23 marca) odebrał z rąk amerykańskiego aktora Harrisona Forda swego Oscara za reżyserię "Pianisty".
Uroczystość wręczenia statuetki odbyła się w Deauville na zachodzie Francji, gdzie odbywa się 29. Festiwal Kina Amerykańskiego, a polski reżyser jest jego przewodniczącym.
Polański, który nie może wjechać do USA z powodu ciążącego na nim wyroku z 1977 r. za uwiedzenie nieletniej, był nieobecny na tegorocznej gali oscarowej. Statuetkę, przyznaną mu za najlepszą reżyserię, odebrał za niego wówczas Harrison Ford, obiecując przekazać ją reżyserowi, z którym jest zaprzyjaźniony, gdy tylko będzie to możliwe.
Okazja nadarzyła się w Deauville, gdzie aktor był w czasie weekendu specjalnym gościem festiwalu.
"Pianista", który miał siedem nominacji do Oscara, otrzymał to wyróżnienie za reżyserię, dla najlepszego aktora - wykonawcy głównej roli Adriena Brody'ego i za najlepszą adaptację filmową.
em, pap