Według badania przeprowadzonego przez Reuters-Ipsos, Amerykanie wolą prezydentów z seriali telewizyjnych niż Baracka Obamę. 54 proc. Amerykanów ma negatywną opinię o prezydencie.
Uczestnicy badania zapytani o to, jaką opinię mieliby o bohaterze serialu "24", Davidzie Palmerze, gdyby był prezydentem, w 89 proc. stwierdzili, że pozytywną. 78 proc. miałoby pozytywną opinię o Laurze Roslin, bohaterce "Battlestar Galactica".
Lepsze opinie niż Obama uzyskali również dyskusyjni moralnie bohaterowie - Fitzgerald Grant z serialu "Skandal", czy Frank Underwood z serialu "House of Cards", który uzyskał 57 proc. pozytywnych opinii.
Prezydenta Obamę porównano też z Władimirem Putinem - otrzymał on 24 proc. pozytywnych opinii.
Badanie przeprowadzono między 5 a 19 marca.
Lepsze opinie niż Obama uzyskali również dyskusyjni moralnie bohaterowie - Fitzgerald Grant z serialu "Skandal", czy Frank Underwood z serialu "House of Cards", który uzyskał 57 proc. pozytywnych opinii.
Prezydenta Obamę porównano też z Władimirem Putinem - otrzymał on 24 proc. pozytywnych opinii.
Badanie przeprowadzono między 5 a 19 marca.
Źródło: Reuters