Kanadyjski rockman sprzeciwia się firmom, które sprzedają żywność modyfikowaną genetycznie. Jego celem stały się Starbucks i Monsanto, a nazwa drugiej z nich znalazła się nawet w tytule nowego albumu muzyka - donosi wyborcza.pl.
Album "The Monsanto Years" ukaże się w czerwcu tego roku. Monsanto jest największym na świecie koncernem chemiczno-rolniczym, który znany jest z dużych nakładów na rozwój GMO i pestycydów.
Powodem sprzeciwu ze strony muzyka jest nie tylko sam fakt wspierania żywności modyfikowanej genetycznie przez koncerny, ale też forsowanie przez nich prawa dla ich własnych korzyści. Monsanto, jak i inne firmy, zabiegają o to, by na żywności nie było żadnej informacji wskazującej czy jest ona modyfikowana genetycznie. Firmy te oskarżyły stan Vermont, który wymagał stosowania wyraźnych oznaczeń i jak się okazało, wygrały ten proces. Firmy zajmujące się GMO powoływały się na "łamanie wolności słowa".
Celem Neila Younga jest także sieć kawiarni Starbucks, w której wcześniej codziennie kupował kawę. Na nowym albumie znajdzie się utwór "Rock Starbucks" o wspieraniu chemicznych gigantów przez faszystowskich polityków. Muzyk apeluje, by pozwolić rolnikom hodować to, co chcą i nie pozwolić na kontrolowanie ich przez korporacje.
PP, Wyborcza.pl
Powodem sprzeciwu ze strony muzyka jest nie tylko sam fakt wspierania żywności modyfikowanej genetycznie przez koncerny, ale też forsowanie przez nich prawa dla ich własnych korzyści. Monsanto, jak i inne firmy, zabiegają o to, by na żywności nie było żadnej informacji wskazującej czy jest ona modyfikowana genetycznie. Firmy te oskarżyły stan Vermont, który wymagał stosowania wyraźnych oznaczeń i jak się okazało, wygrały ten proces. Firmy zajmujące się GMO powoływały się na "łamanie wolności słowa".
Celem Neila Younga jest także sieć kawiarni Starbucks, w której wcześniej codziennie kupował kawę. Na nowym albumie znajdzie się utwór "Rock Starbucks" o wspieraniu chemicznych gigantów przez faszystowskich polityków. Muzyk apeluje, by pozwolić rolnikom hodować to, co chcą i nie pozwolić na kontrolowanie ich przez korporacje.
PP, Wyborcza.pl