18 lutego 1874 r. londyński „The Star” doniósł o powstaniu nowego klubu w Covent Garden skupiającego ludzipozbawionych nosa. Można tam było dobrze zjeść, napić się wina, nie ryzykując, że ktoś wetknie tam swój wścibski nos. I to dosłownie. – Bezskutecznie rozglądam się po sali od pół godziny, żeby znaleźć choćby jeden – miał oświadczyć jeden z członków zgromadzenia, założonego przez niejakiego pana Cramptona. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, spotkanie potencjalnych członków klubu beznosych nie było wcale takie trudne. Związane to było z szalejącą w Anglii epidemią syfilisu, wywołującego m.in. dotkliwą infekcję nozdrzy, kończącą się zazwyczaj ni mniej, ni więcej tylko odpadnięciem tej części twarzy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.