Nastolatka, która nie zna swojej matki. Nie wie też, że jej guwernantka to tak naprawdę jej ciotka, w której kocha się ojciec, genialny inżynier, ale boi się wyjawić swoje uczucia, bo jest ona siostrą zmarłej żony. Brzmi jak opis tandetnej argentyńskiej telenoweli spod znaku „Zbuntowanego anioła”? Oczywiście. Bo „Violetta” to nic innego jak argentyńska klasyczna opera mydlana, tyle że bardzo zmyślnie skonstruowana. Za pieniądze pochodzące od korporacji Disneya Argentyńczycy zrealizowali pierwszą na świecie telenowelę dla dzieci, łączącą w sobie dwie wydawałoby się odległe konwencje młodzieżowego musicalu i obyczajowej opowiastki dla kucharek. Dziś „Violetta” bije rekordy popularności na całym świecie. 40 mln widzów serialu, ponad 50 mln użytkowników na stronie i 80 mln odsłon profilu na Facebooku.
2,2 TYS. ZA BILET NA KONCERT
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.