Informacja o śmierci Alana Rickmana wstrząsnęła środowiskiem aktorskim. Gwiazdy serii filmów o Harrym Potterze szczególnie pożegnały aktora zamieszczając wzruszające wpisy w mediach społecznościowych.
"Alan Rickman był bez wątpienia jednym z największych aktorów, z jakimi pracowałem. Był także jedną z najbardziej lojalnych i wspierających osób, jakie kiedykolwiek poznałem w przemyśle filmowym. Wspierał mnie zarówno na planie, jak i w latach po Potterze. Jestem pewien, że widział wszystkie moje występy sceniczne w Londynie i w Nowym Jorku. Nie musiał tego robić. (...) Ludzie postrzegają aktorów przez pryzmat ich ról, więc może być zaskoczeniem, że w przeciwieństwie do jego bohaterów, Alan był niesamowicie uprzejmy, szczodry, pełen dystansu i zabawny. A niektóre rzeczy były jeszcze zabawniejsze, gdy wypowiadał je swoim podwójnym basem. Jako aktor, był jednym z pierwszych dorosłych, którzy traktowali mnie jak partnera, a nie dziecko. Praca z nim w okresie dojrzewania była dla mnie niezwykle ważna i lekcje, które z niej wyniosłem, zostaną ze mną na resztę życia i kariery" - napisał na swoim profilu na portalu Google Plus Daniel Radcliffe.
"Z wielkim smutkiem przyjęłam wiadomość o Alanie. Miałam szczęście, że pracowałam i spędzałam czas z tak wspaniałym człowiekiem i aktorem. Będzie mi brakować naszych rozmów" - napisała na swoim Facebooku Emma Watson.
"Jestem wstrząśnięty (...). Możliwość pracy z nim była wielkim przywilejem. Nawet gdy już go nie ma, zawsze będę słyszeć jego głos" - powiedział w rozmowie z serwisem JustJared.com Rupert Grint.
Wzruszającą historię opisała także Evanna Lynch, która w filmach wcielała się w Lunę Lovegood. Jak przyznała, początkowo bała się Rickmana. Dopiero kilka lat później miała okazję dobrze go poznać. "Dał mi wtedy najlepszą poradę, jaką kiedykolwiek otrzymałam. 'Ludzie myślą, że oglądają to' - powiedział wskazując na twarz, 'ale tak naprawdę oglądają to' - dodał uderzając się w klatkę piersiową. Po obiedzie podziękowałam mu za radę, i choć on sam zaprzeczył, że to była jakakolwiek porada, to to, co powiedział, zostało ze mną i sprawiło, że zaczęłam żyć inaczej, bardziej w zgodzie ze swoim sercem" - napisała.
Facebook, wprost.pl, JustJared.com
"Z wielkim smutkiem przyjęłam wiadomość o Alanie. Miałam szczęście, że pracowałam i spędzałam czas z tak wspaniałym człowiekiem i aktorem. Będzie mi brakować naszych rozmów" - napisała na swoim Facebooku Emma Watson.
"Jestem wstrząśnięty (...). Możliwość pracy z nim była wielkim przywilejem. Nawet gdy już go nie ma, zawsze będę słyszeć jego głos" - powiedział w rozmowie z serwisem JustJared.com Rupert Grint.
Wzruszającą historię opisała także Evanna Lynch, która w filmach wcielała się w Lunę Lovegood. Jak przyznała, początkowo bała się Rickmana. Dopiero kilka lat później miała okazję dobrze go poznać. "Dał mi wtedy najlepszą poradę, jaką kiedykolwiek otrzymałam. 'Ludzie myślą, że oglądają to' - powiedział wskazując na twarz, 'ale tak naprawdę oglądają to' - dodał uderzając się w klatkę piersiową. Po obiedzie podziękowałam mu za radę, i choć on sam zaprzeczył, że to była jakakolwiek porada, to to, co powiedział, zostało ze mną i sprawiło, że zaczęłam żyć inaczej, bardziej w zgodzie ze swoim sercem" - napisała.
Facebook, wprost.pl, JustJared.com