Czy ktoś pamięta dziś jeszcze postać Aleksieja Mariesjewa, dzielnego sowieckiego lotnika, który po zestrzeleniu przez hitlerowców pełzł ranny przez śnieg, żywiąc się spleśniałymi sucharami, wydłubanymi z kieszeni trupom zalegającym pola bitew? Jego mocno ubarwione losy unieśmiertelnił w powieści „Opowieść o prawdziwym człowieku” socrealistyczny pisarz Borys Polewoj, tworząc portret niezłomnego radzieckiego patrioty. Okazuje się, że stalinowscy propagandyści nie byli wcale oryginalni w swoich pomysłach. Podobny mechanizm zastosowano w USA, gdzie na polecenie prezydenta Roosevelta opłacani przez rząd pisarze stworzyli panteon legendarnych pionierów. Miało to patriotycznie nastroić Amerykanów, znękanych Wielkim Kryzysem. A ponieważ były to jednak kapitalistyczne USA, a nie stalinowska Rosja, dobór narodowych bohaterów przebiegał wedle innych schematów.
Ucieczka pirata
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.