Utwór, w którym Beyonce manifestuje swoje przywiązanie do afroamerykańskiej kultury, odnosi się do związanego z nią dziedzictwa oraz swojej kobiecości, został zaprezentowany przed SuperBowl50. Singiel "Formation" spotkał się jednak z ambiwalentnym odbiorem, a głosy krytyki spowodowane są w większości przypadków właśnie przesłaniem utworu, nie jego wartością artystyczną.
Grupa oburzonych najnowszym utworem diwy osób zapowiedziała nawet protest przeciw Beyonce w Nowym Jorku. Były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani zarzucił Beyonce, że w jej teledysku dochodzi do "atakowania oficerów policji".
Bardzo ostro do głosów krytyki ze strony środowisk feministycznych oskarżających piosenkarkę o wspieranie jedynie "czarnych" kobiet odniosła się Raperka Azealia Banks. "Bez wątpliwości mogłabym wyrzygać się, gdy patrzę na te wszystkie białe kobiety, które krytykują piosenkę "Formation'"- napisała raperka. Dodała, że cały świat "białych feministek" odwrócił się od Beyonce, gdy tylko ta postanowiła zamanifestować swój kolor skóry.
nydailynews.com, Dazed