Skomentował też niedawną wypowiedź swojego kolegi z Rolling Stones, Keitha Richardsa, któremu nie spodobało się to, że Jagger chce przyjął tytuł.
"Myślę, że sam chciałby prawdopodobnie, żeby spotkał go taki honor" - powiedział wokalista. Dodał, że przypomina to sytuację, kiedy jeden z członków zespołu dostaje lody. "Wszyscy chcą wtedy loda. To nic nowego" - zaznaczył.
60-letni Jagger przybył na ceremonię w towarzystwie 92-letniego ojca oraz dwóch córek - 32-letniej Karis i 19-letniej Elizabeth.
Przyznanie Jaggerowi najwyższego brytyjskiego wyróżnienia, honorowego szlachectwa, równoznacznego z prawem posługiwania się tytułem Sir przed nazwiskiem, ogłoszono już 18 miesięcy temu. Uroczystość odkładano jednak w związku ze światowym tournee Rolling Stones.
sg, pap