Krytycy literaccy nie oceniają twórczości Whartona zbyt wysoko. Zarzucają mu skłonność do melodramatu, brak gustu, naiwność, moralizatorstwo. Padają określenia "opowieści dla wrażliwych kucharek" czy "niezły pisarz drugorzędnych powieści".
Natomiast dla sporej części polskich czytelników Wharton jest jak guru. Oczekują, że pisarz udzieli im odpowiedzi na nurtujące ich pytania. "Proszę nie zadawać mi pytań o sens życia" - taką prośbą Wharton zaczął ostatnią konferencję prasową w Warszawie w zeszłym roku. Podobno jest to najczęściej zadawane pisarzowi pytanie. Poza Polską Wharton nie jest aż tak popularny.
Whilliam Wharton urodził się w 1925 r. w Filadelfii. Uważa się przede wszystkim za malarza, swoje pisarstwo traktował początkowo jako autoterapię po przeżyciach wojennych. Debiutował w wieku 54 lat powieścią "Ptasiek", która przyniosła mu międzynarodową sławę, zwłaszcza dzięki nagrodzonej w Cannes ekranizacji w reżyserii Alana Parkera (1985). Na ekran przeniesiono również dwie inne książki tego autora: "W księżycową jasną noc" (1992) oraz "Tato" (1989).
W ciągu ostatnich 10 lat książki Whartona - według "Rzeczpospolitej" - 26 razy znalazły się wśród 10 najpoczytniejszych tytułów roku. Jest pod tym względem absolutnym rekordzistą wśród pisarzy zagranicznych czytanych w Polsce. Nakład wszystkich książek Whartona wydanych w Rebisie, który od lat jest głównym wydawcą Whartona w Polsce, zbliża się do 1,5 mln egzemplarzy, a łącznie z nakładami innych wydawnictw - do 2 mln. Ostatnia opublikowana w Polsce w zeszłym roku powieść Whartona to "Rubio".
oj, pap