"W moim przekonaniu mapy te nie pochodzą z kradzieży z Biblioteki Jagiellońskiej. Jedna z map, które widzieliśmy we Włoszech, przedstawia Sycylię i Sardynię, a druga Półwysep Apeniński" - powiedział prof. Stanisław Szczur z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który badał mapy.
Prof. Szczur przyznał, że mapy pochodzą z wydania "Cosmographii" z 1486 roku w Ulm, ale podkreślił, że "trzeba jednak pamiętać, że było około tysiąca egzemplarzy tego wydania".
"Mapy te nie były konserwowane, różnią się kolorami od tych, które pochodziły z Biblioteki Jagiellońskiej, ponadto były wyjęte z atlasów bardzo dawno temu, w wieku XIX albo i wcześniej" - stwierdził ekspert. Dodał, że obie mapy oglądane przez ekspertów we Włoszech pochodzą z dwóch różnych egzemplarzy "Cosmographii".
"Cosmographia" Ptolemeusza była oferowana do sprzedaży na stronie internetowej przez włoski antykwariat Francesco Pettinaroliego. Pochodzenie tego inkunabułu budziło wątpliwości. Przed tygodniem do Włoch pojechała ekipa z polskim prokuratorem i ekspertem - historykiem mediewistą z UJ prof. Stanisławem Szczurem - by sprawdzić, czy dzieło nie pochodzi z kradzieży w Bibliotece Jagiellońskiej.
Jak informowały władze Biblioteki Jagiellońskiej, skradziony z Biblioteki Jagiellońskiej egzemplarz "Cosmographii" Ptolemeusza, wydany w Ulm w 1486 r., jest bardzo charakterystyczny, bowiem należał on do Jana z Głogowa, który robił na kartach księgi notatki.
W sumie ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej ukradziono sześć egzemplarzy "Cosmographii". Dwa - w tym egzemplarz z 1482 r. - odzyskano już z domu aukcyjnego Reiss&Sohn w Niemczech.
Kradzież w Bibliotece Jagiellońskiej ujawniono w kwietniu 1999 r. Po dwukrotnej kontroli zbiorów okazało się, że skradziono 59 pozycji i zniszczono przez wycięcie map jeden atlas. Do tej pory udało się odzyskać 21 cennych ksiąg: 18 wróciło do Polski z Niemiec, trzy z Wielkiej Brytanii.
oj, pap