Trwający właśnie Startup Fest Europe to jedna z największych imprez technologicznych na naszym kontynencie. Jednym z gości tegorocznej edycji jest Tim Cook - następca Steve'a Jobsa w firmie Apple. Przy okazji wizyty w Amsterdamie znalazł czas na podziwianie eksponatów przechowywanych w słynnym Rijksmuseum. Uwagę Cooka zwrócił zwłaszcza obraz autorstwa Pietera de Hoocha, przedstawiający posłańca wręczającego list z 1670 roku. Zażartował, że mężczyzna na obrazie trzyma w dłoni nie list, a właśnie popularny telefon firmy Apple - iPhone.
– Zawsze wydawało mi się, że wiem, kiedy wynaleziono iPhone'a, ale teraz nie jestem już tego taki pewien – stwierdził.
Komentarz Cooka podchwyciła zwiedzająca razem z nim Rijksmuseum była unijna komisarz ds. agendy cyfrowej - Neelie Kroes. Podzieliła się nim z przedstawicielami mediów, które natychmiastowo rozprzestrzeniły sensacyjną informację. Nowemu szefowi Apple trzeba przyznać rację - list z obrazu do złudzenia przypomina nowoczesny telefon z aparatem.