Kolejna odsłona kultowej produkcji zaczyna się od nocnej sceny - prezes PiS ogląda walki w błocie i ubolewa nad posiedzeniem Sejmu zwołanym na rano (godzina 13 - red.), gdy odwiedza go minister edukacji – Anna Zalewska, grana przez Magdę Smalarę. Mimo późnej pory prezes decyduje się ją przyjąć. –
– twierdzi. W tym czasie Mariusz walczy z „wypaczeniami w oknach”.Minister przynosi rysunki dzieci przedstawiające prezesa PiS oraz melduje rozpoczęcie „wielkiego dzieła przywracania polskiej szkoły polskim dzieciom” i dziękuje za podpis prezydenta. W poczekalni pojawia się także sam Andrzej Duda z prezentami – kaskiem z podpisami skoczków, miękką skórką do spania dla kota oraz z oscypkami. Po raz kolejny nie dostępuje łaski wstępu do gabinetu prezesa.
Tymczasem minister przedstawia swoją reformę przywracającą ośmioletnią podstawówkę: „Żeby było tak, jak było”. U Jarosława Kaczyńskiego wywołuje to lawinę wspomnień, a u Mariusza... koszmar. Idylliczne chwile prezesa i moment tryumfu Anny Zalewskiej przerywa pani Basia, która w systemie edukacji widzi wiele minusów.
TEN gabinet i TEN prezes
„Ucho Prezesa” to miniserial polityczny, stworzony przez Roberta Górskiego, lidera Kabaretu Moralnego Niepokoju. "TEN gabinet, o którym wszyscy mówią, jest miejscem najważniejszych spotkań w państwie. TEN prezes jest najważniejszą osobą, do której ucha każdy pragnie dotrzeć" – opisują produkcję twórcy. Na jej temat wypowiadał się sam zainteresowany
Czytaj też:
Kaczyński o „Uchu Prezesa”: Błaszczak jest świetnym facetem, którego się krzywdziCzytaj też:
„Dobra zmiana w kartografii”. Można już kupić globus Polski z „Ucha prezesa”