Plakat, wchodzącego na polskie ekrany w maju, a na świecie wyświetlanego od 23 marca, animowanego filmu „Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski” stał się przedmiotem prewencyjnej cenzury religijnej. W zamieszkałym głównie przez ultraortodoksyjnych żydów (charedim - red.) mieście Bene Berak na przedmieściach Tel Awiwu z plakatów i billboardów promujących film zniknęła... Smerfetka.
Według lokalnego dystrybutora filmu, decyzja o cenzurze była podyktowana chęcią nieurażenia uczuć religijnych zamieszkującej miasto społeczności, która nie akceptuje przedstawiania wizerunków kobiet na plakatach i billboardach wieszanych w mieście. Jak się okazało, „małe niebieskie humanoidalne istoty mieszkające w domach o kształcie grzybów nie są wyjątkiem od cenzury ortodoksyjnej społeczności”. Z plakatu nie zniknęło trzech przyjaciół Smerfetki – smerfów uznawanych za mężczyzn.