Pojedynek zapowiadany jako „historyczny” został zrealizowany przez stację Discovery Channel w ramach popularnego programu „Shark Week”. – Od zawsze chciałem się ścigać z rekinami. Tym razem udało mi się to zrobić w klatce. Cudowne uczucie, którego nigdy nie zapomnę. Czekam na wyścig na otwartej przestrzeni – zapowiadał przed kilkoma tygodniami wielokrotny medalista olimpijski.
Odcinek z udziałem Michaela Phelpsa został wyemitowany w niedzielę. Na nagraniach widać było pływaka i rekina na osobnych torach. Informowano, że na dystansie 100 metrów mistrz olimpijski przegrał ze zwierzęciem, osiągając czas 38,1 sekundy. W rozmowie z Fox News Phelps twierdził, że był to najtrudniejszy wyścig w jego życiu, a na Twitterze zapowiadał rewanż „w cieplejszej wodzie”.
Tymczasem okazuje się, że tak naprawdę nie doszło do bezpośredniego pojedynku – pracownicy Discovery Channel wyliczyli czas ludojada, a następnie na nagraniu komputerowo zmontowali obraz płynącego mistrza i żarłacza. Eksperci już wcześniej byli sceptyczni – twierdzili, że ze względów bezpieczeństwa nikt nie zgodzi się na realizację takiego wyścigu.