To nie pierwszy raz, gdy prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odpoczywa w towarzystwie wicemarszałka Joachima Brudzińskiego. Obydwaj politycy już wcześniej razem byli na przykład nad Zalewem Szczecińskim. Tym razem udali się w Beskid Sądecki, by wspólnie z ojcem Zdzisławem Tokarczykiem zdobyć szczyt Koziarz w Paśmie Radziejowej.
W niedzielę wieczorem Brudziński podzielił się na Twitterze ze zdjęciami z tej wyprawy. Jak pisał wicemarszałek, pogoda „nie rozpieszczała” podróżników, których przywitała mgła.
Kolejne zdjęcie polityka to już „puszczenie oczka” do internautów. Jak napisał, „mieli »patriotyczne peleryny i hart ducha”. Jak udowodnił Brudziński kolejnym zdjęciem, to wystarczyło, by zdobyć Koziarza.
Zdjęcie wywołało lawinę przeróbek
Galeria:
To musiało się tak skończyć. Wysyp memów po zdjęciu Jarosława Kaczyńskiego ze szczytu Koziarza
Ostatnie zdjęcie zrobiono już, gdy wszyscy znaleźli się na szczycie Koziarza pod wieżą widokową. Dopiero dzięki temu ujęciu można lepiej przyjrzeć się, skąd stwierdzenie o „patriotycznych pelerynach”. Prezes PiS stojący w środku ma na sobie biało-czerwoną pelerynę przeciwdeszczową, na której umieszczono także polskie godło.
Dlaczego wicemarszałek nie przywdział „patriotycznej peleryny”? Jak napisał na Twitterze, oddał swój egzemplarz o. Tokarczykowi.
Na sam koniec polityk dodał jeszcze jedno zdjęcie, przedstawiające wszystkich uczestników wyprawy, można na nim zobaczyć m.in. ministra gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka. „Wielu nas poznało dziś »smak« górskiego deszczu i wiatru ale na Koziarza dotarli tylko najtwardsi” – napisał Brudziński.
Wakacje polityków:
Galeria:
Jak politycy spędzają wakacje?Czytaj też:
Nikt nie spodziewał się polskiej inkwizycji? Za to wszyscy spodziewali się memów