W ostatnim czasie w stosunkach polsko-francuskich panuje coraz bardziej napięta atmosfera, podgrzewana przez krytyczne wypowiedzi prezydenta Francji, na które reagują także polskie władze. Zaczęło się w trakcie wizyty w Europie, podczas której Emmanuel Macron pominął Polskę. Nie zapomniał jednak o naszym kraju w trakcie spotkania z dziennikarzami, kiedy to padły szeroko komentowane słowa: "Polska nie definiuje europejskiej przyszłości dzisiaj i nie będzie jej definiować jutro. Idzie w innym kierunku. Polska sama się izoluje, choć Polacy zasługują na więcej, niż tylko odmowa szukania kompromisu z innymi krajami UE, którą oferuje im ich rząd".
Czytaj też:
Macron: Polska sama się izoluje, idzie w innym kierunku. Waszczykowski zabiera głos
Po kilku dniach Emmanuel Macron zasugerował, że Polska oraz Wielka Brytania uniemożliwiały reformę Unii Europejskiej. Prezydent Francji stwierdził, że w związku z tym stworzenie Europy różnych prędkości jest koniecznością. – Przez lata brakowało nam śmiałości, by cokolwiek zaproponować. Brakowało nam nawet śmiałości, by organizować narady strefy euro, by te czy inne kraje nie chciały wywołać niezadowolenia Wielkiej Brytanii czy Polski – stwierdził Macron.
Czytaj też:
Macron znów atakuje Polskę. „Brakowało nam nawet śmiałości”
Na słowa prezydenta Francji w specyficzny sposób zareagowała posłanka PiS Joanna Lichocka, która 28 sierpnia napisała na Twitterze: "No cóż, nie kupiłam dziś francuskich serów. Pan Macron nie dał mi wyboru. (jutro raczej też nie kupię).;)". Internauci i media natychmiast podchwyciły temat, pisząc o bojkocie francuskich serów przez polityk. Już wówczas nie brakowało żartów z taktyki obranej przez Lichocką.
twittertwittertwitter
Podobnie było po dwóch dniach, kiedy to polityk po powrocie ze sklepu poinformowała o zakupie sera „Na Turek”. Szybko jednak okazało się, że tryumf był przedwczesny. Dziennikarz Marcin Wikło przypomniał bowiem, że kapitał Mleczarni Turek Sp. z o.o. pochodzi w Francji, a akcjonariuszem jest francuska firma Bongrain. Jak czytamy na stronie Francusko-Polskiej Ibzy Gospodarczej, „mleczarnia Turek należy do międzynarodowej grupy z branży rolno - spożywczej SAVENCIA - jednej z największych producentów i dystrybutorów serów na świecie. W Polsce Mleczarnia Turek zorganizowana jest w dwóch zakładach produkcyjnych:w Turku i w Głubczycach”.
twittertwitter
Po wytknięciu tego faktu Lichocka skomentowała na Twitterze: „No proszę. Nie ma ucieczki”. Później posłanka broniła się w dyskusji pisząc, że: „Nie należy omijać produktów wyrabianych w Polsce. W zakładach tu działających i zatrudniających polskich pracowników”.