Czasem można przemawiać przez długie godziny i nie zaistnieć, podczas gdy niekiedy wystarczy kilkanaście sekund, by przejść do historii. Z pewnością udaje się to Szymonowi Giżyńskiemu, który zasłynął krótkimi oświadczeniami na tematy nie zawsze polityczne.
Ostatni występ polityka Prawa i Sprawiedliwości wyłapało „Szkło kontaktowe”. Podczas środowego posiedzenia Sejmu Szymon Giżyński był ostatnim mówcą na liście osób zapisanych do wygłoszenia oświadczeń. Polityk „zabrał” swoim kolegom zaledwie kilkanaście sekund, bowiem jego przekaz był tyleż treściwy, co krótki.
– Pani marszałek, wysoki Sejmie, podszywając się pod nazwy i rozgłos wcześniejszych topowych zespołów, na niemieckim rynku muzycznym pojawiły się dwie nowe, entuzjastycznie przyjęte w Niemczech kapele: Budka Suflera i Boney M. Dziękuję uprzejmie –oświadczył poseł, po czym bez dalszego komentarza zszedł z mównicy.
Źródło: WPROST.pl