Zachowanie zwycięzcy 3. odcinka 106. edycji „Jednego z dziesięciu” z pewnością jeszcze długo będzie przywoływane przez internautów. Pan Bartosz Pietrzak wygrał odcinek ze 102 punktami na koncie, ale po zakończonej rywalizacji, zdecydował się na podjęcie jeszcze jednego „wyzwania”.
Tradycyjnie, na koniec programu przyszedł czas na gratulacje i wręczanie graczom kuferków i upominków. Jednym z nich był pobyt w spa dla dwóch osób.
„Chciałem zaproponować pani”...
Kiedy na planie pojawiła się pani Sylwia - hostessa rozdająca graczom prezenty, pan Bartosz postanowił wkroczyć do akcji. Z pewnością czuł, że podobna okazja może mu się nie powtórzyć. Kiedy pani Sylwia wręczała mu prezent, zaproponował jej… wspólny wyjazd. – Dziękuję pani Sylwio. Ten luksusowy pobyt w hotelu dla dwóch osób chciałem zaproponować pani – powiedział na wizji. Co na to pani Sylwia? Pokręciła głową, uśmiechnęła się i wyszła ze studia. Zobaczcie, jak to wyglądało.
W sieci pojawiło się sporo komentarzy na temat zachowania zwycięzcy. Jedni gratulują mu śmiałości, inni uważają, że posunął się o krok za daleko. Co by nie mówić, pan Bartosz zdobył się na odwagę i sprawił, że zostanie zapamiętany przez widzów.
Czytaj też:
Problem z imieniem Lindy w „Kole Fortuny”. Tak kombinowali uczestnicy...