„Koń, jaki jest, każdy widzi” - brzmiała definicja w pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej autorstwa Benedykta Chmielowskiego zatytułowanej „Nowe Ateny”. Zapewne nie do końca zgodziliby się z tym fotografowie skupieni wokół projektu „Underlook”. Ich zdjęcia dowodzą bowiem, że istnieje taka strona zwierząt, której nie widujemy zbyt często.
Wszystko zaczęło się od tego, że grupa Litwinów postanowiła fotografować koty „od spodu”. Ustawiali więc zwierzęta na szklanym blacie i robili im zdjęcia. W ten sposób stworzyli serię „Unter-Hunden”, co można przetłumaczyć jako „od spodu kota”. Z czasem okazało się, że również inne czworonogi prezentują się od tej strony równie ciekawie i modelami zostały także m.in. psy i konie. Efekty można podziwiać na fotografiach, które posłużyły także do stworzenia projektów ubrań i akcesoriów.
Czytaj też:
Niezwykle muskularny kot podbija internet. Kim jest buff cat?
Koty, psy i konie „od spodu”. Projekt „Underlook”