Julie Anne Genter to nowozelandzka minister ds. kobiet, która aktualnie jest w 42. tygodniu ciąży. Nie byłoby nic zaskakującego w tym fakcie, gdyby nie to, że przedstawicielka sceny politycznej pojechała rowerem do szpitala, by wywołać poród.
„Piękny niedzielny poranek na wycieczkę rowerową do szpitala, by wreszcie urodzić dziecko. To jest to, życzcie nam szczęścia! Mój partner i ja wybraliśmy się rowerem, ponieważ nie było wystarczająco dużo miejsca w samochodzie dla ekipy wspierającej.To wszystko wprawiło mnie w bardzo dobry nastrój!” – napisała na Instagramie Julie Anne Genter i na dowód zamieściła zdjęcia.
Minister ds. kobiet z Nowej Zelandii w trakcie ciąży często korzystała z roweru, co można zobaczyć na jej zdjęciach z mediów społecznościowych. Przedstawicielka partii Zielonych wzbudziła zainteresowanie, a wszyscy z jej ugrupowania trzymają za nią kciuki, o czym świadczy wpis na Twitterze.
Wcześniej urodziła premier
Niedawno w mediach głośno było o historii premier Nowej Zelandii, która urodziła dziecko i stała się drugą wybraną liderką polityczną we współczesnej historii, która doczekała się potomka podczas sprawowania urzędu. Córka Jacindy Ardern przyszła na świat w czwartek 21 czerwca nad ranem. Premier Nowej Zelandii rodziła w szpitalu w Auckland. Ojcem dziewczynki jest Clarke Gayford, partner szefowej rządu.
Czytaj też:
Celebrytka regularnie ćwiczy, choć jest w ciąży. Internauci ją krytykują
Julie Anne Genter