Boeing 747-8 wystawiony na sprzedaż przez katarską rodzinę królewską to prawdziwa perła wśród używanych maszyn. Ma za sobą 403 godziny lotu. Samolot został wyprodukowany w 2012 r., ale do służby wszedł dopiero trzy lata później, ze względu na liczne przeróbki i udoskonalenia. Innowacje, których dokonano mogą wprawić w osłupienie. Na pokład boeinga, z którego korzystała rodzina królewska można zabrać tylko 76 osób i 18 członków załogi. W klasycznej wersji tej maszyny ta liczba wynosi 450. Skąd taka różnica? Wszystko za sprawą nietypowych wnętrz i bogatego wyposażenia.
10 łazienek, 2 piętra i gabinet lekarski
Boeing 747-8 dysponuje 10 łazienkami, kilkoma salonami i luksusową sypialnią. To wszystko rozmieszczone jest na 2 piętrach. Samolot urządzony w kolorze niebieskim, białym i złotym, posiada również gabinet medyczny i ogromną jadalnię, która pełni też rolę sali konferencyjnej. Po wejściu na pokład tego latającego centrum dowodzenia każdy może znaleźć coś dla siebie. Jest miejsce do pracy, odpoczynku i spędzania wolnego czasu na wiele sposobów.
Cena zwala z nóg
Ogłoszenie o sprzedaży samolotu pojawiło się na stronie specjalizującej się w ofertach sprzedaży używanych maszyn. Cena jest niewidoczna, ale nie brakuje serwisów, które spekulują na temat wartości boeinga. Samo wyposażenie samolotu mogło kosztować 370 mln dolarów, czyli 1,4 mld złotych. Szacuje się, że za samolot ze wszystkimi jego udoskonaleniami trzeba zapłacić prawie 640 mln dolarów, czyli około... 2,4 mld złotych.
Czytaj też:
Pilot bombardiera lądował bez wysuniętego podwozia. Zobacz nagranie
Katarska rodzina królewska sprzedaje samolot. Jak wygląda w środku?