Kosmita, a może potwór z oceanu? Szkielet znaleziony na plaży rozbudził wyobraźnię internautów

Kosmita, a może potwór z oceanu? Szkielet znaleziony na plaży rozbudził wyobraźnię internautów

Szkielet znaleziony przez mieszkankę Nowej Zelandii
Szkielet znaleziony przez mieszkankę Nowej Zelandii Źródło: Facebook / Hanna Mary
To przybysz z kosmosu, a może potwór z głębin oceanu? Mieszkanka Nowej Zelandii znalazła na plaży tajemniczy szkielet. Zabrała go do domu, zrobiła zdjęcia i podzieliła się na Facebooku swoim odkryciem. Jak myślicie, co to za dziwaczne stworzenie?

Hanna Mary z Christchurch w Nowej Zelandii w zeszły weekend wybrała się na spacer po plaży. Zbierała śmieci, które znalazły się tam po burzy, kiedy nagle natknęła się na coś o dziwnych kształtach. Okazało się, że pod piaskiem leżał szkielet. – Na początku pomyślałam, że to plastikowa torba – przyznała kobieta w rozmowie z „New Zealand Herald”.

Znalezisko mieszkanki Christchurch wygląda naprawdę przerażająco. Hanna zabrała szkielet do domu, chociaż na początku bała się go dotknąć. Zrobiła zdjęcia, które opublikowała na . Miała nadzieję, że internauci pomogą jej w rozwiązaniu zagadki. Jak to zwykle bywa, użytkownicy mediów społecznościowych podjęli wyzwanie i zaczęli wpisywać swoje propozycje w komentarzach. – Kilka pomysłów było naprawdę absurdalnych, ale sam szkielet też wygląda wyjątkowo dziwnie – przyznała kobieta.

Wśród wpisów internautów pojawiły się też odpowiedzi, które mogą okazać się prawdziwe. Niektórzy twierdzili, że szkielet prawdopodobnie należy do jednego z gatunków płaszczek żyjących w oceanie.

Czytaj też:
Znalazł myszy w ogrodzie. Wybudował im... miniaturową wioskę

Galeria:
Kosmita czy morski potwór? Przerażający szkielet znaleziony na plaży
Źródło: New Zealand Herald