Prezydent Andrzej Duda udał się wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą do Włoch. To pierwsza oficjalna wizyta pary prezydenckiej w II kadencji Dudy. Poza spotkaniami z włoskimi politykami, premierem czy prezydentem, para prezydencka była na audiencji u papieża Franciszka w ten piątek.
Prezydent Duda w Rzymie. Pierwsza taka wizyta u papieża
W piątkowym wydaniu „Gościa Wiadomości” prosto z Rzymu z Andrzejem Dudą rozmawiała dziennikarka TVP Danuta Holecka. Prezydent podkreślał, że chciał zjawić się w Watykanie już w maju, w 100. rocznicę urodzin Jana Pawła II, ale przeszkodził mu w tym koronawirus.
Jak mówił Andrzej Duda, spotkał go pewien zaszczyt w związku z wizytą. – To jest niezwykle ujmujące, że Ojciec Święty właśnie nas z żoną przyjął jako pierwszą parę prezydencką od praktycznie ośmiu miesięcy. To duży gest ze strony Ojca Świętego – powiedział.
Czytaj też:
Pierwsza zagraniczna wizyta Andrzeja Dudy w nowej kadencji. Prezydentowi towarzyszy żona
Duda żartuje w TVP o „wietrznym i wiecznym mieście”
Co na pewno odnotowali widzowie „Gościa Wiadomości”, co jakiś czas w wywiadzie przeszkadzała... pogoda. Było słonecznie, ale rozmowę przeprowadzano na wysokości kilku pięter i na otwartej przestrzeni, a wiatr powodował małe zakłócenia, psuł też fryzury prowadzącej i prezydenta.
W pewnym momencie Andrzej Duda poprawiając włosy, powiedział:
– Wszyscy rodacy, którzy nas oglądają, wiedzą, że Rzym jest wiecznym miastem. Ale że jest „wietrznym” miastem, przekonują się właśnie w tej chwili.
Żarcik przypadł do gustu Holeckiej, prezydentowi również, ponieważ głośno się zaśmiał, ponownie poprawił włosy i dodał: – Przepraszamy za te zakłócenia różne.