Policja opisywała, że podczas rutynowej kontroli u 21-letniego Michała M. znaleziono „środki prawnie zabronione”, a konkretnie – marihuanę. Z przekazów medialnych wynikało, że raper miał mieć przy sobie około 1,5 grama suszu. W piątek po południu Mata i zatrzymany razem z nim 24-latek usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających, obydwaj mieli przyznać się do winy. Grozi im do trzech lat więzienia.
Zatrzymanie Maty i reakcja policji
Po tym, jak informacja o zatrzymaniu obiegła media, rozgorzała dyskusja, czy na pewno kontrola policji była rutynowa, a nie celowa (Mata to syn znanego prawnika, przeciwnika obecnej władzy, Marcina Matczaka). Trafiali się też tacy, którzy chcieli powrotu debaty na temat legalizacji marihuany w Polsce.
W kontrze do wszystkich takich teorii głos zabrała Komenda Stołeczna Policji. KSP przypomniała, że tylko w 2021 roku jej funkcjonariusze zatrzymali 4712 podejrzanych w związku z posiadaniem narkotyków.
„Sprawa wczorajszych zatrzymań na ul. Okolskiej nie różni się od innych. Podejrzanych zatrzymujemy, po wykonaniu czynności zwalniamy, o winie decyduje sąd. Zero filozofii” – napisano w tweecie komendy.
Policja z Warszawy na tym nie zakończyła wyjaśnień, ponieważ w kolejnym wpisie padło:
„O zatrzymaniu decyduje czyn, nie nazwisko! Tymczasem, zakończyły się już czynności z zatrzymanymi. Osoby przyznały się do zarzucanych czynów. Po wykonaniu czynności mężczyźni zostali zwolnieni bez stosowania środków”.Galeria:
Memy po zatrzymaniu Maty za posiadanie narkotyków