Nazywana najbardziej wpływową kobietą polskiej polityki, wielbiona przez dziennikarzy, grająca na nerwach politykom pani profesor, nie może być łatwym partnerem w domu. Jaki facet zniesie pozostawanie w jej cieniu? Potulny jak kot?
Wszystko się zgadza. Mały wnuk profesor Staniszkis nazywa jej męża Michała Korca „dziadkiem kotem". Ona sama – jak przyznała w jednym, z wywiadów – zastanawiała się, czy w swej autobiografii „ja. Próba rekonstrukcji" umieścić ich historię w rozdziale „Uczucia”, czy może „Zwierzęta”. Bo do tych ostatnich ma pani profesor uczucia nieprzeciętne. Jeden ze znajomych opowiada: „Jej zwierzęta są zawsze bardzo niezwykłe. Często okaleczone, liniejące, zbyt brzydkie, żeby się ktoś nimi zaopiekował. Ona opiekuje się nimi wręcz obsesyjnie”.
O tym, co rzucił dla Jadwigi Staniszkis Michał Korzec, skąd wziął dla niej oryginalnego Van Gogha, dokąd para pojechała w podróż poślubną i co lubi robić w łóżku pani profesor czytaj w czwartkowym "Wprost Light".
O tym, co rzucił dla Jadwigi Staniszkis Michał Korzec, skąd wziął dla niej oryginalnego Van Gogha, dokąd para pojechała w podróż poślubną i co lubi robić w łóżku pani profesor czytaj w czwartkowym "Wprost Light".