Urzędnicy warszawskiego ratusza chcieli dobrze a wyszło... jak zwykle. W sobotę na warszawiaków czekało dwa tysiące darmowych choinek. Skończyło się na gigantycznych kolejkach, szarpaninie i kłótniach z ochroniarzami. Na co jak na co, ale na oszczędzenia paru złotych na świątecznym drzewku Polacy zawsze znajdą energię.
Warszawiaków do ustawiania się w kilometrowej kolejce nie zniechęcał nawet mróz. Gdy tylko doszło do otwarcia bramek zaczął się prawdziwy horror - tłum dosłownie "wdarł się" na dziedziniec Ratusza, w czym nie przeszkadzały mu ani barierki, ani ochroniarze. W ciągu kilku sekund zadeptano plakaty z napisem "Zakochaj się w Warszawie". Może dobrze - bo obserwując dantejskie sceny walki o choinki trudno było mówić o miłości więc napis wyglądałby trochę groteskowo.
Żeby jednak nie było tylko marudzenia - ciekawym pomysłem jest zaangażowanie w akcję leśników z Lasów Państwowych, którzy rozdadzą instrukcje postępowania z drzewkami. Udzielają też porad jak postępować z choinkami, aby przetrwały okres świąteczny w domu oraz w jaki sposób przygotować drzewko do przezimowania i posadzenia wiosną. Szczególnie to ostatnie jest godne pochwały bo dzięki temu drzewka po wypełnieniu swojego świątecznego obowiązku będą mogły wrócić do lasu.
TVN Warszawa, arb