I niech ktoś powie, że narkotyki nie są groźne - 33-letni mieszkaniec Kentucky w USA pozostając pod wpływem narkotyków umieścił swoje dziecko... w piekarniku. Szczęście w nieszczęściu, że nierozgarniętemu tatusiowi nie zachciało się w nocy czegoś upiec... Prawdopodobnie tylko dzięki temu, dziecku nic się nie stało.
Ta noc była traumatyczna nie tylko dla umieszczonego w piekarniku dziecka, ale również dla jego matki. Kiedy po libacji doszła do siebie uświadomiła sobie, że słyszy płacz swojego dziecka. Płacz dobiegał... z piekarnika. Na szczęście drzwi piekarnika były uchylone, a sam piekarnik nie był włączony.
Mężczyzna kiedy zorientował się co zrobił sam poinformował o wszystkim policję. Został aresztowany i oskarżony o spowodowanie zagrożenia dla zdrowia dziecka. Niemowlak został odebrany matce, a tymczasowe prawo do opieki przyznano członkom jej rodziny.
Morał: piłeś - nie jedź. Zażywasz marihuanę - zapomnij o macierzyństwie.
CNN, arb