- Doradzono mi ten młot, bo będzie robił dziury w ścianach. I przebijał beton - jak zwykle z fantazją tłumaczy "Super Expresowi" swój dziwny zakup Rokita. Gazeta wylicza jeszcze innych posłów, którzy za pieniądze przeznaczone na poselskie buiro kupili dla siebie drogie gadżety.
I tak Piotr van der Coghen z PO kupił: projektor (3,2 tys zł), nawigację samochodową (1,6 tys zł) - korzysta z niej sam - aparat fotograficzny (3 tys zł) - zdjęcia miały byc na stronie internetowej ale ta jeszcze nie działa, i telefon Nokia Xpress Music (1,6 tys zł). - Miałem taką koncepcję, by stworzyć w swoim biurze nowoczesne warunki - stara się tłumaczyć "Super Expresowi".
Ryszardowi Kaliszowi gazeta wytyka kupno do biura anteny satelitarnej z dekoderem, Przemysławowi Gosiewskiemu nawigacji samochodowej, a Adamowi Szejnfeldowi aparatu fotograficznego.
"Super Express", mm