Kiedyś w konserwatywnych rodzinach żony głosowały tak jak kazali im mężowie. Dziś konserwatysta Jan Maria Rokita ma zagłosować tak, jak poleci mu żona. - Zamierzam go przekonać, by wraz z całą rodziną zagłosował na kandydata Prawa i Sprawiedliwości. I wierzę, że mi się uda - przekonuje Nelly Rokita.
Co na to Jan Maria Rokita? Nie wiadomo. Były lider PO, który odszedł z partii po tym, gdy jego małżonka związała się z PiS, dziś jest publicystą, który przyznaje, że Jarosław Kaczyński ma szanse na zwycięstwo. Ale na kogo zagłosuje? Nelly już pracuje nad tym, aby wybrał dobrze. - Wiodącym tematem rozmów między nami są wybory prezydenckie i kampania - zdradza posłanka PiS. I nie ukrywa, że liczy na to iż Rokita posłucha jej argumentów i zagłosuje na prezesa PiS.
I teraz Jan Maria Rokita jest w kropce. Zagłosuje na Kaczyńskiego - to będą mówili, że jest pantoflarzem. Nie zagłosuje - czekają go ciche dni w domu. Nie zazdrościmy tego dylematu.
I teraz Jan Maria Rokita jest w kropce. Zagłosuje na Kaczyńskiego - to będą mówili, że jest pantoflarzem. Nie zagłosuje - czekają go ciche dni w domu. Nie zazdrościmy tego dylematu.
"Fakt", arb