Nad Fort Worth w Teksasie w czwartek wznosiła się... ważąca 700 kilogramów iguana. To nie kolejna część kiepskiego horroru klasy "Z" - to po prostu reklama miejscowego zoo.
"Iggy" jak ochrzcili gigantyczną jaszczurkę pracownicy zoo, ma być jedną z większych atrakcji tutejszego ogrodu zoologicznego. Po tym jak śmigłowiec przewiózł jaszczurkę nad miastem spoczęła ona na dachu budynku medycznego. Iggy ma przyciągnąć gości do nowych budynków muzeum, w których wyeksponowane będą egzotyczne gazdy i płazy.
Iggy ma swoją długą historię. Do celów reklamowych używana jest od lat 70-tych - wtedy jednak nie przyciągała klientów do zoo, lecz do jednej z nowojorskich restauracji. Iggy nie przyniósł jednak lokalowi szczęścia i musiał odejść w momencie gdy właściciel restauracji ogłosił bankructwo. Całe 10 lat jaszczurka musiała więc spędzić w szopie rodziny mieszkającej w Fort Worth. Dopiero teraz znów wraca do służby.
Iggy ma swoją długą historię. Do celów reklamowych używana jest od lat 70-tych - wtedy jednak nie przyciągała klientów do zoo, lecz do jednej z nowojorskich restauracji. Iggy nie przyniósł jednak lokalowi szczęścia i musiał odejść w momencie gdy właściciel restauracji ogłosił bankructwo. Całe 10 lat jaszczurka musiała więc spędzić w szopie rodziny mieszkającej w Fort Worth. Dopiero teraz znów wraca do służby.
CBS, arb