Palikot jeździł po kieliszku. I to z kim!

Palikot jeździł po kieliszku. I to z kim!

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Kontrowersyjny poseł Platformy Obywatelskiej za nic ma promowaną w ostatnich miesiącach zasadę „Piłem, nie jadę”. Palikot napił się bowiem wina i wsiadł za kółko. Towarzyszył mu szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego, Sławomir Nowak.
Fotoreporterzy „Super Expressu" zobaczyli obu polityków w jednej z warszawskich restauracji. Panowie zjedli obiad i wypili wino. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby po wyjściu z lokalu skorzystali z taksówki lub też po prostu wybrali się na spacer. Tak się jednak nie stało i obaj, jak gdyby nigdy nic, wsiedli do samochodu. Palikot usiadł za kierownicą, przekręcił kluczyk i politycy odjechali. - Wypiłem jedną lampkę i to jest zdrowe, i to bardzo. Polecam! – tłumaczy całe zajście Palikot. Najwyraźniej zachowanie szefa lubelskiej PO popiera też Sławomir Nowak, bo nie dość, że nie powstrzymał Palikota przed jazdą, to sam wsiadł z nim do samochodu.

Se.pl, ps