Najbardziej znane i cenione dzieło polskiego malarza Jana Matejki czyli ''Bitwa pod Grunwaldem''... pełne jest historycznych błędów. Jednak jak twierdzi znawca sztuki Jacek Friedrich, pomyłki malarza nie są przypadkowe.
Gdzie szukać błędów? Jednym z takich przykładów jest postać wielkiego mistrza zakonu Henryka von Plauena, który w rzeczywistości nie brał udziału w bitwie. Jak twierdzi jednak Friedrich, Matejko uwiecznił postać mistrza z premedytacją. W rzeczywistości von Plauen zasłynął z przygotowania zakonu do oblężenia Malborka, zaraz po klęsce krzyżaków pod Grunwaldem. Malborka nie udało się zdobyć właśnie dzięki niemu.
Podobnie sprawa ma się włóczni św. Maurycego, którą Litwini zabijają wielkiego Mistrza. Broń ta została przekazana przez cesarza Ottona Bolesławowi Chrobremu jako jeden z darów zjazdu Gnieźnieńskiego w około 1000 roku, więc na pewno nie walczono nią w XV wieku.
Friedrich uważa, że ta pomyłka jest swojego rodzaju symbolem: - Włócznia została przekazana jako narzędzie chrystianizacji pogan. A trzeba pamiętać, że zakon krzyżacki miał właśnie służyć chrystianizacji Prusów i Litwinów. A tutaj widać jak dopiero co ochrzczeni Litwini stają się nosicielami misji ewangelizacyjnej. To taki polityczny paradoks - wyjaśnia historyk.
Podobnie sprawa ma się włóczni św. Maurycego, którą Litwini zabijają wielkiego Mistrza. Broń ta została przekazana przez cesarza Ottona Bolesławowi Chrobremu jako jeden z darów zjazdu Gnieźnieńskiego w około 1000 roku, więc na pewno nie walczono nią w XV wieku.
Friedrich uważa, że ta pomyłka jest swojego rodzaju symbolem: - Włócznia została przekazana jako narzędzie chrystianizacji pogan. A trzeba pamiętać, że zakon krzyżacki miał właśnie służyć chrystianizacji Prusów i Litwinów. A tutaj widać jak dopiero co ochrzczeni Litwini stają się nosicielami misji ewangelizacyjnej. To taki polityczny paradoks - wyjaśnia historyk.
ap, TVN24