Na pewno wszyscy znają historie włamywaczy, którzy w okradanych domach gubili swoje dowody osobiste, albo pijanych złodziei samochodów, którzy padali rażeni procentami we krwi w nie swoich samochodach. Ta historia jest jednak znacznie głupsza niz wspomniane. O co chodzi?
19-letni złodziej z Pensylwanii włamał się do wypasionej willi. Ukradł kilka cennych rzecz, w tym pierścionek . Wszystko byłoby dobrze, gdyby włamywacz nie wykazał się ogromną bezmyślnością. Co zrobił? Postanowił skorzystać z komputera właścicieli. Buszował w sieci i, jakżeby inaczej, zalogował się do swojego facebooka. Problem tylko w tym, że wyszedł z okradzionego domu i nie wylogował się z portalu społecznościowego. Policja nie miała więc żadnego kłopotu z namierzeniem rabusia. Za włamanie mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia.
fakt.pl, ps