Trenował Francję na mistrzostwach, a teraz trenuje... 11-latków

Trenował Francję na mistrzostwach, a teraz trenuje... 11-latków

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Zwolniony po wielkim skandalu na mundialu szkoleniowiec piłkarskiej reprezentacji Francji, nazwany przez kibiców i dziennikarzy "szalonym profesorem" Raymond Domenech został trenerem dzieci do lat 11 w podparyskim klubie Athletic Club de Boulogne-Billancourt.
Po kompromitującym występie Trójkolorowych w mistrzostwach świata w RPA Domenech pożegnał się z drużyną narodową. Francja w fazie grupowej mundialu w RPA zremisowała 0:0 z Urugwajem, przegrała z Meksykiem 0:2, z  gospodarzami imprezy 1:2 i nie awansowała do drugiej fazy turnieju, a wszystko działo się w cieniu afery związanej z graczami, którą rozpoczął Nicolas Anelka, wyzywając publicznie trenera..

- Raymond zdradził mi, że chciałby rozpocząć pracę od podstaw z dziećmi. Nie było sensu zwlekać. Postanowiłem jak najszybciej go zatrudnić - powiedział prezes klubu Jacques Migaud. Jaką pensję zaproponowano Domenechowi za pracę z grupą osiemdziesięciu dziewięcio- i dziesięcioletnich chłopców, nie ujawniono.

Od zakończenia mundialu o 58-letnim szkoleniowcu niewiele można było przeczytać. Jak pisały niektóre francuskie gazety, "zapadł się pod ziemię". Po raz pierwszy pojawił się na łamach periodyków na  początku listopada, kiedy jeden z krajowych dzienników doniósł, że były trener kadry zameldował się w  Urzędzie Pracy jako bezrobotny.

To się nazywa sportowa degradacja przez duże D.

pap, ps