Kancelaria Prezydenta podwoiła ilość zatrudnionych fotografów. Komorowski ma teraz do dyspozycji czterech. Prezydent nie ma podobno zaufania do poprzednich dwóch fotografów, którzy pracowali w kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Obecny prezydent wolał więc zatrudnić własnych.
"Żadnych głupich min i zniekształconych sylwetek, wyłącznie znakomita prezencja" - o wytycznych, jakie otrzymali nowi fotografowie donosi "Super Express". Mają zadbać o nienaganny wizerunek Bronisława Komorowskiego.
Wizerunek, który jest dla Kancelarii bezcenny. Dosłownie. Pałac postanowił bowiem uzbroić fotografów w nowy sprzęt. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wydano w zeszłym roku na ten cel 100 tysięcy złotych. Za tę sumę można wyposażyć całe studio fotograficzne. Ile wydano w tym roku? Nie wiadomo.
bb, "Super Express"
Wizerunek, który jest dla Kancelarii bezcenny. Dosłownie. Pałac postanowił bowiem uzbroić fotografów w nowy sprzęt. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wydano w zeszłym roku na ten cel 100 tysięcy złotych. Za tę sumę można wyposażyć całe studio fotograficzne. Ile wydano w tym roku? Nie wiadomo.
bb, "Super Express"