Trener piłkarzy St. Pauli Holger Stanislawski dołączył do pierwszego zespołu rzecznika prasowego zespołu Hauke Bruecknera. Na co dzień występuje on w rezerwach tego niemieckiego klubu. Powodem niecodziennego "awansu" są kłopoty kadrowe przed ligowym meczem z Hannoverem 96.
- Zadzwonił do mnie szkoleniowiec Stanislawski i powiedział, że za godzinę mam się stawić na treningu - opisywał sytuację Brueckner. Trener przyznał, że w związku z kontuzjami w zespole, znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. - Przeciwko Hannoverowi mam do dyspozycji tylko czterech obrońców. To tłumaczy sens tej decyzji - powiedział Stanislawski.
30-letni Brueckner, który w sezonie 2002-2003 wystąpił w dziesięciu meczach drugiej ligi, przyznał, że zawodnicy pierwszego zespołu byli zaskoczeni informacją o jego powołaniu. - Kiedy wszedłem do szatni z torbą sportową, chłopaki patrzyli na mnie ze zdziwieniem, nie wierząc, że jestem w kadrze. Myśleli, że to żart - dodał rzecznik.
Naszym zdaniem zamiast się dziwić piłkarze powinni się cieszyć. Jeśli przegrają to mają w zespole fachowca, który wytłumaczy, że było to konieczne, a tak naprawdę wygrali tylko inaczej.PAP, arb