W Muzeum Narodowym we Wrocławiu odbędzie się wystawa „Szlachetnie zdrowie”. Oprócz sprzętów aptecznych i lekarskich, naczyń do przechowywania leków oraz pozostałych zabytków związanych z dawną medycyną na ekspozycji będzie można zobaczyć proszek z… mumii.
Wystawa została przygotowana z okazji 200. rocznicy powstania medycyny uniwersyteckiej we Wrocławiu, gdzie w 1811 r. rozkazem gabinetowym króla Prus Fryderyka Wilhelma III w ramach Państwowego Uniwersytetu we Wrocławiu uruchomiono wydział medycyny.
Na wystawie pokazane zostaną rzadkie XVIII-wieczne ludzkie modele anatomiczne z kości słoniowej (z Muzeum w Kamiennej Górze, pochodzące z Gabinetu Osobliwości przy tamtejszym Kościele Łaski), drewniany stetoskop
z początku XX w. oraz berliński aparat do elektroterapii z końca XIX w.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego Anna Kowalów wśród eksponatów znajdzie się między innymi wielkie ceramiczne naczynie przeznaczone na najsłynniejszy lek wszech czasów – mithridatium. Czym jest ta tajemnicza substancja?
Mithridatium to specyfik stosowany od starożytności do XVIII w. (chociaż na Bliskim Wschodzie stosuje się go nadal).Wynaleziony został przez króla Pontu Mitrydatesa VI Eupatora ok. 132-63 r. p.n.e., zawierał 89 składników i uważany był za panaceum na wszelkie trucizny a także na wrzody, suchoty, bezpłodność i melancholię. To jednak nie wszystko.
We Wrocławiu będzie można także zobaczyć inny, niezwykły lek – tzw. „Mumia Vera", czyli "proszek mumiowy". Stosowany również "na wszystko", popularny był od XII do XVII w. - Na początku mumie importowano z Egiptu, później zaczęto je zastępować mumiami rodzimymi wykonywanymi z ciał bezdomnych w ten sposób, że wypełniano je bituminem, a potem suszono na słońcu" - opowiada rzeczniczka muzeum.
Miejmy nadzieję, że odwiedzający wystawę wyjdą z muzeum ciesząc się lepszym zdrowiem niż oglądane przez nich eksponaty…
PAP, kz
Na wystawie pokazane zostaną rzadkie XVIII-wieczne ludzkie modele anatomiczne z kości słoniowej (z Muzeum w Kamiennej Górze, pochodzące z Gabinetu Osobliwości przy tamtejszym Kościele Łaski), drewniany stetoskop
z początku XX w. oraz berliński aparat do elektroterapii z końca XIX w.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego Anna Kowalów wśród eksponatów znajdzie się między innymi wielkie ceramiczne naczynie przeznaczone na najsłynniejszy lek wszech czasów – mithridatium. Czym jest ta tajemnicza substancja?
Mithridatium to specyfik stosowany od starożytności do XVIII w. (chociaż na Bliskim Wschodzie stosuje się go nadal).Wynaleziony został przez króla Pontu Mitrydatesa VI Eupatora ok. 132-63 r. p.n.e., zawierał 89 składników i uważany był za panaceum na wszelkie trucizny a także na wrzody, suchoty, bezpłodność i melancholię. To jednak nie wszystko.
We Wrocławiu będzie można także zobaczyć inny, niezwykły lek – tzw. „Mumia Vera", czyli "proszek mumiowy". Stosowany również "na wszystko", popularny był od XII do XVII w. - Na początku mumie importowano z Egiptu, później zaczęto je zastępować mumiami rodzimymi wykonywanymi z ciał bezdomnych w ten sposób, że wypełniano je bituminem, a potem suszono na słońcu" - opowiada rzeczniczka muzeum.
Miejmy nadzieję, że odwiedzający wystawę wyjdą z muzeum ciesząc się lepszym zdrowiem niż oglądane przez nich eksponaty…
PAP, kz