Przepis, który najwięcej przeciwniczek ma m.in. w Chinach, Indonezji oraz Indiach, pozwala jednak zakładać spodenki pod spodem. - Możemy grać w spódnicach, ale to nie powinno być obowiązkiem - przyznała ćwierćfinalistka igrzysk olimpijskich w Pekinie Saina Nehwal z Indii. - Spódnice powodują, że trudniej poruszać się po boisku - dodała dwukrotna mistrzyni świata w grze mieszanej Lilyana Natsir z Indonezji, która już próbowała trenować w nowym stroju. - Kiedy zakładam spódniczkę, nie wiem jak mam grać - stwierdziła z kolei mistrzyni olimpijska w deblu Chinka Yu Yang.
Federacja ma nadzieję, że panie w spódniczkach uatrakcyjnią dyscyplinę, przyciągną kibiców i sponsorów. Zawodniczki w takich strojach grają na kortach tenisowych, ale pojawiają się również (choć nie jest to obowiązkowe) przy pingpongowych stołach.
pap, ps