Lobbing kupca
Międzynarodowa linia zmiany daty przebiegała na zachód od wysp Samoa do 1892 roku, kiedy amerykański kupiec przekonał tamtejsze władze do jej zmiany przez co wyspy były ostatnim miejscem na Ziemi, w którym wschodziło słońce. - Miejscowy kupiec skutecznie lobbował za zmianą, gdyż była ona wygodna dla statków handlowych z Europy i Stanów Zjednoczonych, które obsługiwały Samoa w tamtym czasie - powiedział premier Tuilaepa. - Jednak nasi partnerzy handlowi zmienili się od tamtej pory i dziś robimy znacznie więcej interesów z Nową Zelandią i Australią, Chinami i krajami Pacyfiku jak Singapur.
My w kościele, oni w pracy
Premier przekonywał, że Samoa traci w relacjach z Nową Zelandią i Australią dwa dni handlowe każdego tygodnia. - Kiedy u nas jest piątek w Nowej Zelandii jest sobota, a kiedy my jesteśmy w niedzielę w kościele oni już robią interesy w Sydney i Brisbane - argumentował.
Jak podkreśla agencja Associated Press, korekta przebiegu międzynarodowej linii zmiany daty spowoduje, że pomiędzy Samoa a Samoa Amerykańskim, terytorium zależnym USA, powstanie różnica czasu, jednak zdaniem premiera Tuilaepy stworzy to "niesamowite możliwości turystyczne". - Będzie można dwukrotnie obchodzić urodziny, ślub, rocznicę ślubu mając tę samą datę, ale w różnych dniach, przemieszczając się mniej niż godzinę lotu i nie opuszczając archipelagu Samoa - mówił Tuilaepa.
Najpierw zmienili stronę
W 2009 roku ten sam premier nakazał zmianę ruchu prawostronnego na lewostronny, co upodobniło przepisy drogowe na Samoa do tych w Australii czy Nowej Zelandii. Kraj zamieszkany przez 180 tys. ludzi znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Nową Zelandią a amerykańskimi Hawajami.
zew, PAP