Brytyjska policja polowała na tygrysa. Dmuchanego

Brytyjska policja polowała na tygrysa. Dmuchanego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Policja regionu Hampshire została zaalarmowana doniesieniami o białym tygrysie bengalskim, którego widziano na polu w pobliżu miejscowości Hedge End w okolicach Southampton - donosi Press Association.
Wysłani na miejsce policjanci wstępnie potwierdzili obecność drapieżnika. W ramach środków bezpieczeństwa zarządzono zamknięcie pobliskiego pola golfowego i skierowano uzbrojoną grupę policjantów na wypadek, gdyby tygrys chciał zaatakować spacerowiczów. Dla lepszego rozpoznania sytuacji w teren wysłano helikopter. W charakterze konsultantów wystąpili pracownicy zoo z pobliskiego Marwell, zapoznając policjantów z tajnikami tygrysich zachowań i  sposobami aplikowania im środków uspokajających. Na wypadek, gdyby tygrys zechciał się przemieścić w stronę niezbyt odległej autostrady M27, przygotowano awaryjne plany zamknięcia odcinka tej drogi.

Gdy podjęto już wszystkie środki bezpieczeństwa policjanci ostrożnie podeszli do dzikiego zwierza. Okazało się, że jest dziwnie nieruchliwy. Ekipa helikoptera z pomocą urządzeń dokonujących pomiaru emitowanego ciepła stwierdziła, że tygrys takowego nie wydziela. Ostatecznie wątpliwości rozwiał w dosłownym znaczeniu tego słowa wiatr, którego podmuch przewrócił tygrysa na drugi bok. Wówczas stało się jasne, że tygrys był rzeczywistych rozmiarów wypchaną zabawką z gatunku tych, które wygrywa się w nagrodę za testy sprawnościowe na wędrownych jarmarkach. - Kamery zamkniętego obiegu przekonały nas, że mamy do czynienia z  prawdziwym, groźnym drapieżnikiem - tłumaczyła się rzeczniczka policji.

Policja chce odnaleźć właściciela zabawki, publikując zdjęcie jego zguby.

PAP, arb