Nowozelandczycy opłakują najsłynniejszego barana w kraju. Kudłacz o imieniu Shrek, znany z tego, że przez lata unikał strzyżenia, został uśpiony 6 czerwca.
Shrek przez siedem lat unikał łapanki organizowanej przed strzyżeniem, ukrywając się w jaskiniach znajdujących się na farmie na Wyspie Południowej, gdzie mieszkał. Zdobył sławę w 2004 roku, kiedy obrósł już ważącą 27 kg wełną - został wówczas złapany, a jego strzyżenie transmitowano na żywo w telewizji.
W kraju, w którym na jednego człowieka przypada 10 owiec, historii buntowniczego barana poświęcono trzy książki, a sam zwierz był obwożony do kraju. Jego właściciel John Perriam poinformował, że trzy tygodnie temu Shrek zachorował, a 6 czerwca został uśpiony. Miał 17 lat. Perriam planuje rozsypać jego prochy na najwyższej górze Nowej Zelandii.
PAP, arb