Doszło do bijatyki z udziałem Meng i Chunlu. Oboje zostali rozdzieleni dopiero przez członków sztabu trenerskiego. Łyżwiarka doznała kontuzji ręki, a drugą uszkodziła już w pokoju, rozbijając dłonią mebel. W niedzielę na krótko trafiła do szpitala, lekarze założyli jej dziesięć szwów.
To nie pierwszy przypadek, gdy Wang Meng, sześciokrotna medalistka igrzysk (cztery złote, srebrny i brązowy) i 16-krotna mistrzyni świata, również m.in. z powodu alkoholu i niesubordynacji, "podpadła" władzom chińskiego sportu. Niedawno brała udział, i inni zawodnicy short tracka, w bójce z ochroniarzami w jednym z pubów w Lijiang.
Po igrzyskach w Kanadzie, w których sięgnęła po trzy złote medale, została uznana w Chinach najlepszą sportsmenką 2010 roku. Awantura w Qingdao sprawiła, że zaplanowane na dwa miesiące zgrupowanie zostało przerwane, a łyżwiarze wrócili do Pekinu.
zew, PAP