Policja z San Diego chce przesłuchać Kobe Bryanta. Koszykarz w jednym z kościołów wyrwał obcemu mężczyźnie telefon ponieważ myślał, że ten robi mu zdjęcia. Fotografii jednak nie znalazł, a poszkodowany ze zwichniętym nadgarstkiem trafił do szpitala.
- Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą chętnie porozmawialiby z panem Bryantem - przyznał Gary Hassen z policji w San Diego. Koszykarz oraz jego agent jak na razie nie zdecydowali się skomentować tego wydarzenia.
Bryant do początku swojej kariery w NBA (od 1996 roku) występuje w Los Angeles Lakers. Pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo ligi. 13 razy grał też w Meczu Gwiazd.
PAP, arb