Fontanna na Piazza Navona jest XIX-wieczną reprodukcją znacznie wcześniejszego zespołu rzeźb, które obecnie znajdują się w muzeum. Zabytek nie został poważnie uszkodzony. Policja uważa, że wandalem mógł być ten sam mężczyzna, który rzucał kamieniami w Fontannę di Trevi. Twarz wandala została zarejestrowana przez kamery monitoringu.
BBC odnotowuje, że "kruche dziedzictwo Rzymu jest atakowane przez nową armię wandali". Określenie "wandal" za czasów Imperium Rzymskiego odnosiło się do plemion germańskich, które jako pierwsze zdobyły Wieczne Miasto piętnaście wieków temu niszcząc wiele cennych pomników. Ostatnie akty wandalizmu oznaczają, że mimo zamontowania w centrum włoskiej stolicy ponad 1200 kamer oraz zwiększenia liczby patroli policyjnych ochrona rzymskich zabytków w dobie masowej turystyki i cięć budżetowych jest coraz trudniejsza.
PAP, arb