Małgorzata Kidawa-Błońska może z powodzeniem uchodzić za niemal lustrzane odbicie słynnej włoskiej aktorki Sophii Loren. tak przynajmniej twierdzi "Fakt". A do tego, posłanka podoba się partyjnym kolegom.
– Kilka osób już mi to mówiło, że im jestem starsza, tym bardziej ją przypominam – zwierzyła się „Faktowi" posłanka. Dodaje jednak, że nie stylizuje się na Loren, ale jest jej miło, że jest porównywana do tak atrakcyjnej aktorki.
Partyjny kolega Paweł Olszewski przyznaje, że coś w tym jest. – Pani poseł jest niezwykle atrakcyjna zawsze zadbana i dobrze ubrana – mówi.
A jak wy uważacie? My przez grzeczność wstrzymamy się od głosu, choć klasy posłance PO odmawiać absolutnie nie mamy zamiaru. Swoją drogą, czy Paweł Olszewski czuje miętę do Kidawy-Błońskiej? Hm...
"Fakt", ps